13. 02. 2019
Dzień drugi zaczął się od podróży do Las Vegas. Po niespełna dwugodzinnym locie, dotarliśmy do stolicy hazardu. Zaskoczenie nr 1 – na słynnym The Strip, głownej ulicy w mieście, była masa osób, pomimo faktu, że jest środek tygodnia. Oczywiście pełno wokół jest barów, restauracji i kasyn – naprawdę nie można się nudzić. Zaskoczenie nr 2 – replika Statuy Wolności, która stoi w cześci The Strip mającej przypomniać Nowy Jork, ma założną bluże Golden Knights. Praktycznie cały dzień minął na przechdadzaniu się po The Strip – podziwaniu otoczenia, z częstymi przerwami na bary czy kasyna. Spore wrażenie robi pokaz wodny przy fontannie Bellagio.

Dzisiaj fajnie byloby wybrać się na Tamę Hoovera, aczkolwiek deszczowa pogoda może trochę pokrzyżować szyki.

- Lukasz

5 / 6